Balsam do ciała Sweet Secret „Słodkie
trufle i migdały”
|
|
Ocena
|
3,5/5
|
Cena*
|
13 zł
|
Pojemność
|
225 ml
|
Co obiecuje producent?
|
„Wyjątkowy kosmetyk do
pielęgnacji ciała o delikatnej, jedwabistej konsystencji i fascynującym
zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało.
Powstał na bazie słodkich trufli i migdałów, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, pozostawiając długotrwały, urzekająco słodki zapach. Regularne stosowanie migdałowego balsamu do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura delikatnie pieści skórę, doskonale ją nawilża, wygładza i regeneruje przywracając aksamitną gładkość, miękkość i delikatność, a wyjątkowo apetyczny, zniewalająco słodki zapach relaksuje i odpręża, zapewniając dobry nastrój i uczucie komfortu”. [źródło: www.wizaz.pl] |
Moje oczekiwania
|
- długotrwałe
nawilżenie
- gładka skóra
- szybkie
wchłanianie
- atrakcyjny
zapach
|
Zalety
|
- zapach! Idealny
dla fanatyków słodkości ;) działa na zmysły, wręcz poprawia mi nastrój;
dodatkowo dość długo utrzymuje się na skórze
- cena
- opakowanie
|
Wady
|
- nawilżenie
skóry jest przeciętne (nie będzie raczej odpowiedni do skóry suchej)
- zawiera małe
granulki, które dość trudno dokładnie rozetrzeć (przynajmniej ja mam z tym
mały problem :P)
- dość lejąca
konsystencja (osobiście wolę balsamy tłuste jak np. kakaowy balsam Ziaji lub
te o konsystencji masła)
|
Podsumowanie
|
Balsam byłby dla
mnie idealny w okresie zimowym, gdyby nie to, że w tym czasie nasza (a
szczególnie moja, sucha) skóra wymaga nawilżenia. Zakochałam się w jego
zapachu i bardzo żałuję, że efekt nawilżenia jest dla mojej skóry
niewystarczający.
Nie będę go
używać do codziennej pielęgnacji, lecz okazjonalnie, dla samego zapachu jak najbardziej :)
|
Peeling do ciała Sweet Secret „Słodkie
trufle i migdały”
|
|
Ocena
|
3/5
|
Cena*
|
12 zł
|
Pojemność
|
225 ml
|
Co obiecuje producent?
|
„Specjalnie
opracowana, bogata receptura, na bazie ekstraktu ze słodkich trufli i
migdałów nie narusza równowagi lipidowej i nie wysusza skóry, poprawiając jej
kondycję i wygląd. Łagodne środki myjące i peelingujące drobinki zanurzone w
cudownie lekkim, pachnącym żelu dokładnie oczyszczają skórę, usuwają
zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawiając mikrokrążenie i
pobudzając skórę do odnowy. Regularne stosowanie migdałowego peelingu pod
prysznic zapewnia uczucie wypielęgnowanej i aksamitnie gładkiej skóry, a
wyjątkowo apetyczny, zniewalająco słodki zapach uwalnia od stresu, wycisza i
relaksuje, wprowadzając w stan ogólnego odprężenia i zadowolenia”. [źródło: www.wizaz.pl]
|
Moje oczekiwania
|
- dokładne
oczyszczenie skóry
- brak efektu
wysuszonej skóry
|
Zalety
|
- ponownie zapach
;)
- konsystencja:
żelowa, delikatna, lekka (taka galaretka)
- idealny do
przygotowania skóry przed depilacją
- łatwo się go
spłukuje
- cena
- opakowanie
|
Wady
|
- problematyczna
aplikacja (ciężko go wygrzebać ze słoiczka, bo wyślizguje się z rąk)
- mógłby mieć nieco większe granulki
|
Podsumowanie
|
Polecam do skóry
delikatnej i wrażliwej. Granulki są małe, konsystencja delikatna, więc ten
peeling raczej nie przypadnie do gustu miłośniczkom porządnych, „ostrych” zabiegów złuszczania naskórka.
|
Miałyście kiedyś ten balsam lub/i peeling? Jesteście z niego zadowolone? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii :)
M.
Kocham te zapachy !
OdpowiedzUsuńśliczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńzapachy mają boskie, ale nic po za tym :) Świetna, szczegółowa i czytelna recenzja
OdpowiedzUsuńwww.confassion.blogspot.com
Dziękuję! :)
Usuńoj, chyba go wypróbuję:)) świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńkusi mnie taki zestaw :)
OdpowiedzUsuń20 zł za aż 3 kosmetyki to świetna okazja (były różne zapachy i kompozycje) tylko że ja go kupiłam gdzieś w listopadzie i nie wiem czy jeszcze są dostępne :(
UsuńOooo lubie farmone :D tutti frutti kocham! A co do tangle teezer to ja jeszcze zdania nie mam ale mam falowane wlosy ktore sie pusza :D ejj otwiera się ta wersja z salon elite zeby ja przeczyscic albo cos? :b z przyjemnoscia obserwuje
OdpowiedzUsuńJa mam mocno kręcone, które się puszą po rozczesaniu pewnie jeszcze bardziej niż Twoje, dlatego czaszę na mokro (z nałożoną odżywką), podobno tak jest zdrowiej, bo mniej się łamią ;)
UsuńPodobno da się otworzyć, ale ja miałam problem z otwarciem swojej i sobie dałam spokój, bo stwierdziłam że jak otworzę na siłę, to się zrobi większa przestrzeń i będzie się woda do środka dostawać :P
Z zewnątrz czyszczę szczoteczką i szamponem dla dzieci/mydłem :)
Szukałam takiego bloga od dawna ;D Jutro lece po ten pierwszy krem, zapach mnie przekonuje choć jest tylko opisany.. Haha ;D
OdpowiedzUsuńobserwacja za obserwację? Ja już, liczę na uczciwy rewanż:*
poklikacie w banner na moim blogu? I w linki w ostatnim poście. Zależy mi na współpracy z firmą : )
vaysay.blogspot.com
Jeżeli uwielbiasz słodycze takie jak są na etykiecie to raczej niemożliwe żeby Ci się nie spodobał :) chociaż spotkałam się z opiniami, że dla niektórych ten zapach jest zbyt duszący...jest to dość subiektywna sprawa ;)
UsuńOdwiedzimy na pewno i dziękujemy za ciepłe słowa i obserwację :)
Wspaniały blog, bardzo mi się tutaj podoba :))
OdpowiedzUsuńMoże obserwujemy? :))
Wpadaj ayvinn.blogspot.com
Czy mogłabym prosić o kliknięcie reklamy znajdującej się pod najnowszą notką? Bardzo mi na tym zależy, z góry dziękuję :)
Dziekujemy, odwiedzimy :)
UsuńJuż klikam i zapraszam do klikania na moim blogu: http://way2dress.blogspot.com/
Usuń